piątek, 1 kwietnia 2016

Czas Komunii tuż tuż...

  Tak na szybko, bo czas Komunii zbliża się nieubłaganie, zostałam poproszona o komunijne mitenki. Jak to ja, szybko wzięłam sie do pracy, bo nigdy czegoś takiego nie robiłam i nie wiedziałam jak długo mi to zajmie, a odbiorca poza granicami, więc przesyłka trochę pójdzie. Okazało się że wcale nie jest to takie staszne jak mi sie wydawało, wręcz przeciwnie, poszło sprawnie. Jedynym klopotem z jakim musiałam się zmierzyć, to rozmiar. Pierwsze co, to zmierzyłam obwód dłoni córki. W najszerszym miejscu wyszło 18cm. Gdy zaczęłam robić okazało się że jest dość szeroko w nadgarstku i w palcach. Sprułam i zrobiłam na 17cm i znowu to samo.... Wreszcie zaczerpnęłam potrzebną wiedzę z internetu i okazało się że ręcznie robione mitenki dla dziewczynki komunijnej muszą mieć obwód na 15cm! Bałam się że będzie to za mało i że nie przecisnie przez rękę, ale okazało się że sa idealne!!!

Nić jaką użyłam to Maja 8 ,choc cieńsza była by też bardzo dobra, delikatniejsza.
  Córce która idzie za miesiąc do Komunii tak sie spodobały, że chyba i dla niej takie zrobię :-)

Miłego dziergajacego weekendu!

6 komentarzy: